czwartek, 30 czerwca 2011

Staruha Mha [Rus] – Rusali [2002]

















Przy okazji wrzucania "Fires/OGNI" wspomniałem o tym wydawnictwie. Ukazało się w 2002 roku pod nazwą "Русалi". Wznowienie, już pod nazwą "Rusali" (z okładką którą zamieściłem powyżej) pojawiło się rok później w nakładzie 450 ręcznie numerowanych kopii. Podobnie jak w przypadku wcześniej umieszczonego przeze mnie albumu, otrzymujemy hipnotyzujący, ponury dark ambient katalizujący coś na kształt mistycznego smutku bądź poczucia izolacji będącej formą bezcelowej ascezy. Piękne.

1
Колесо Года

2
Травы

3
На Ветвях

4
Синие Реки Небес

5
Kруг Железного Предначертания

6
And The Trees Woke Up

7
Над Тихой Водой

8
Кора

9
Костры На Холме

10
Ухо Ночи

11
Через Леса

12
Папоротник

[DOWNLOAD]

środa, 29 czerwca 2011

Furia [Fra] - Lady Killer [1983]




















A natrafiłem przypadkiem na coś takiego, umieszczę zatem gdyż to chyba jakaś totalnie zapomniana i okryta tonami kurzu rzecz. Singielek ten jest całym dorobkiem owej formacji, której nie należy mylić z inną francuską Furią grającą symfoniczny black metal, ani tym bardziej z... he he. W sumie dwa utworki, z czego pierwszy jest całkiem fajny, a drugi całkiem drętwy. Heavy metal z kobiecymi wokalami. Ot tak, dla chwili relaksu.

1.Lady Killer
2.Laisses-Toi Vivre

[DOWNLOAD]

Bèlkètre [Fra] - Ambre Zuèrkl Vuordhrevarhtre [1996]




















Dość długi materiał jak na demo, gdyż zawiera aż jedenaście utworów i trwa ponad trzydzieści siedem minut. Na szczęście nagranie to trzyma całkiem niezły poziom, toteż przesłuchanie nie powinno nikomu krzywdy na psychice wyrządzić. Swego czasu, to jest w latach dziewięćdziesiątych panowie z Belkètre grozili śmiercią jakiemuś typowi, który odważył się zrecenzować któreś z ich dem i umieścić w swoim zinie ich adres. Widzicie jak bardzo teraz ryzykuję? Mogę spodziewać się wkrótce nalotu, w którym zostanę obrzucony żabami i muszelkami po ślimakach. Brrr... No ale krieg to krieg. A tak na poważnie, mimo iż proste te ich utwory, to nie można im zarzucić jakieś nagminnej odtwórczości, chociaż wiadomo że inspirowane w jakimś stopniu Norwegią i tak dalej (jak zresztą cała idea powstania Czarnych Legionów).

1.Voarmtre Zuèrkl Vuorhdrévarvtre
2.The Dark Promise
3.Demzreyavbtre Belketraya
4.Marbatreéèpreb
5.Aapr Dgyarveurtre
6.Brearmdreb
7.Damae, Dzlebaeryavtreéèpreb
8.Verhzleyavbtreleambreb
9.Eepreb, Vagezaryavtre Zuèrkl
10.Goebtrevoryalbe
11.Emvandreoatr

[DOWNLOAD@sendspace]

or

[DOWNLOAD@megaupload]

wtorek, 28 czerwca 2011

Nicole 12 [Fin] - Substitute [2004]

Projekt power electronics, za którym stoi Mikko Aspa, kojarzony być może bardziej z Clandestine Blaze i od jakiegoś czasu też z Deathspell Omega. Wielu uważa że Nicole 12 ma na celu promowanie pedofilii, po zapoznaniu się z tekstami stwierdzam jednak że nie jest to w żadnym razie prawdą, aczkolwiek nie da się ukryć że właśnie takiej tematyce poświęcony jest owy projekt. Tenże kontrowersyjny koncept nadaje tym dźwiękom dodatkowej aury mroku i niepokoju. Słuchając czujesz się jakbyś oglądał zakazany w kilkunastu krajach thriller, bez happy endu - i co gorsza oparty na historiach które wydarzyły się naprawdę. Mamy tutaj opowieść dotyczącą pewnego zabójstwa na tle seksualnym, przestawioną z różnych punktów widzenia że tak to ujmę. Na ile w tym próby wytworzenia odpowiedniej atmosfery, a na ile przelanie chorych fantazji twórcy, ocenić musi już słuchacz. Bez wątpienia jednak albumy Nicole 12 nie pozostawiają człeka obojętnym, chyba że power electronics oznacza dla kogoś jedynie wiercenie, pierdzenie i wrzaski. Jednocześnie nie jestem osobą, którą szokowałyby kontrowersyjne tematy, z drugiej jednak staram się doszukać w tym głębszego przekazu aniżeli 'pierwsza rzucająca się na myśl interpretacja'. Polecam posłuchać utworu "Ballerina" mając przed oczami tekst - robi wrażenie, gdy wczujemy się w klimat kawałka. Chyba że ktoś osiągnął już ostateczne stadium apatii, a w końcu power electronics cieszy się "zainteresowaniem" głównie u takowych osobników he he. Romantycy wolą Łzę Dla Cieniów Do Powiek, czy coś.

1.SUBSTITUTE
2.HOLIDAY
3.OVER THE EDGE
4.SLUT TRAINING
5.MENTAL DOMINATION
6.DAMAGED GIRL
7.PIGGYTAILS
8.BALLERINA
9.ALWAYS WANTED
10.NEW GENERATION

[DOWNLOAD]

Abruptum [Swe] - The Satanist Tunes [1990]








Kakofoniczna demówka Szwedów. Nigdy jakoś za bardzo nie rozumiałem o co się rozchodzi w muzyce Abruptum i i na dobrą sprawę tylko pierwsze demo przypadło mi do gustu. W każdym razie jak ktoś lubi ciężkie, powolne, chaotyczne granie zahaczające miejscami o funeral doom, to może dać szansę "The Satanist Tunes". Ludziom nie lubiącym drążyć trudnych w odbiorze kapel raczej odradzam. W tym przypadku zresztą cienka jest granica pomiędzy "trudny w odbiorze" a "kiepski", ale nie mi to już oceniać, gdyż to sprawa subiektywna.

1.Corpus In-As Trahere Abincere
2.Vis Semina Dies Hora Dea-Membra Corpora
3.Feci Factum Sanguine Gladios Made-Fieri Factus
4.Tortus Torqero Colla Tument-Es
5.Turannum Bellux Eventus Alci Exeo-Sivium Vitae Carthaginis Integra

[DOWNLOAD@sendspace]

or

[DOWNLOAD@megaupload]

Black Murder [Fra] - Promo [1994]



















Black Murder to udany projekt, niestety nie nagrał zbyt wiele. Umieszczałem już kiedyś "Feasts", czyli demo z 1995 roku. Poniżej promówka poprzedzająca tamten materiał - dwa konkretne, black metalowe utwory. Wali stęchlizną po nozdrzach i surówką po uszach, ale mimo to jest mnóstwo cacy. Zasługuje na posłuchanie, i to nie tylko przez koneserów dorobku Les Légions Noires.

1.MY SATANIC HATREDS
2.THOSE DARK DESIRES THAT TORMENT MY SOUL

[DOWNLOAD@sendspace]

or

[DOWNLOAD@megaupload]

Vérmyapre Kommando [Fra] - Vérmyapre Kommando [1996]













Gwoli wyjaśnienia kwestii monotematyczności postów ostatnimi czasy - uznałem że nie zaszkodzi zebrać na tej stronie dokonań LLN, stąd też tymczasowo skoncentrowałem się właśnie na takowych nagraniach.
Za Vérmyapre Kommando stali Wlad i Vorlok. Otrzymujemy tutaj dość żywiołowy pomimo swej chaotyczności black metal, o wiele ciekawszy niż uprzednio wrzucony materiał, to jest Vagézaryavtre. Rewelacja może to nie jest, ale przynajmniej człowiek nie umiera z nudów. Spodziewałem się że będzie o wiele mniej wesoło. A tu nawet o jakość dźwięku zadbali! To znaczy wiadomo że w miarach "zdrowego" rozsądku, czyli jest syfnie, ale przynajmniej nie powoduje orgazmu ucha środkowego. Jakby to ująć... z wazeliną, ale wchodzi!

1.KRIEG METAL
2.SEKHELL
3.JUDEN?
4.RAZOIR X GUILLOTINE
5.FIHVEURHR ATTACK
6.BLITZCARNAGE
7.G.S. COMMAND

[DOWNLOAD@sendspace]

or

[DOWNLOAD@megaupload]

Vagézaryavtre [Fra] - Tsaévarya Vagézaryavtre [1995]















Vagézaryavtre tworzone było przez Vordba i Mehna'cha. Łącznie były chyba trzy dema, z tym że po za tym jednym żadne nie wyciekło i pewnie nie wycieknie do sieci. Muzycznie, ekhm... hm... bardzo specyficzne. Wrzucam raczej raczej z myślą o tych, którzy chcą skompletować sobie te wszystkie dziwne nagrania, niż dla tych którzy szukają czegoś ciekawego do posłuchania. Obiektywnie patrząc nuda i słabizna, ale wiem że znajdą się tacy, którym się to spodoba.

1.Tsaévarya Vagézaryavtre
2.Des Charognes Humaines
3.Au Bruit Des Cercueils Que L'On Cloue
4.Extermination

[DOWNLOAD@sendspace]

or

[DOWNLOAD@megaupload]

poniedziałek, 27 czerwca 2011

Isvind [Nor] - Nivelheimen [1993]




















Zespół z Oslo, który uraczył nas w latach 90-tych kilkoma porcjami brudnego black metalu, a ostatnimi czasy postanowił się nawet reaktywować czy coś. Umieszczałem wcześniej demo "Herskerinnen", które było jakby nieco mniej przyjazne i ciężej wpadające w ucho, chociaż z tego co pamiętam ani razu nie przesłuchałem go na trzeźwo, więc nie mogę obiektywnie ocenić. Teraz słucham sobie "Nivelheimen" o suchym ryju i przyznać trzeba że bardzo fajna atmosfera zawarta jest na tym demie. Co tu dużo mówić - czuć że Norwegia i te sprawy. Nie jest to jakieś jednostajne sranie w struny, toteż w każdym kawałku mieści się parę ciekawych motywów. No i generalnie pomimo braku syntezatorów i tym podobnych pierdół, brzmi to dość melodyjnie (nie lubię używać tego określenia, bo w sumie każda muzyka brzmi w jakimś stopniu melodyjnie, wyłączając death industrial i podobne ha ha... ale to nie muzyka, a... dobra, zbaczam z tematu). Godne zapoznania się. Intro ino gdzieś wcięło, no ale chyba nikt nie będzie za nim płakać.

1.Intro
2.Over Blaamyra Steg Kongen
3.Dauingene Ut Av Underverden Steg
4.Om Natten Flyr Fanden
5.Lysningen I Skogen
6.Nivelheimen
7.Nattens Vingeslag Bryter Stillheten
8.Skyggeskogen

[DOWNLOAD@sendspace]


or

[DOWNLOAD@megaupload]

Mütiilation [Fra] - Ceremony of the Black Cult [1993]





















Lecimy dalej z brudem i siarką. Za Mütiilation, jak już kiedyś pisałem, stał Meyhna'ch - jeden z współzałożycieli Czarnych Legionów, który może poszczycić się tym, że został z tego ruchu wykopany w 1996 roku, z powodu problemów narkotykowych. Pomimo że wszyscy się z niego śmieją, wcale nie jest mu przykro - po rozpadzie LLN wciąż działa na scenie muzycznej - założył parę fajnych kapel, w tym Hell Militia, której występ można było zobaczyć w Polsce na Tour of the Blackmoon w 2005 roku (i prawdopodobnie była to ostatnia okazja ku temu, ale kto ma wiedzieć czemu, ten wie he he he...). A wracając do Mütiilation, to obok Vlad Tepes jest moim zdaniem najlepszym black metalowym tworem z Les Légions Noires. Stąd też sięgnąć może po to śmiało każdy, kogo nie odstrasza surowe brzmienie (chociaż i tak tragedii nie ma). Co ciekawe kapela istniała aż do 2009 roku...

1.INTRO
2.DESECRATE JESUS NAME
3.AS THE NIGHT FALLS
4.SORCERER'S LAND
5.UNDER THE FULLMOON

[DOWNLOAD@sendspace]

or

[DOWNLOAD@megaupload]

Torgeist [Fra] - Rehearsal [1994]




















Kolejny black metalowy twór należący do Les Légions Noires - mógłbym napisać dokładnie to samo co przy poprzednich postach. Nagranie to coś w sobie ma, ale jakość dźwięku tylko dla głuchych, niewybrednych maniaków uważających przesiąkniętą stęchlizną piwnicę za w chuj profesjonalne studio nagraniowe.

[DOWNLOAD@sendspace]

or

[DOWNLOAD@megaupload]

Brenoritvrezorkre [Fra] - Vérmyaprèb [1995]















Nazwa Brenoritvrezorkre podobno oznacza "złe wiertło". No kurwa, moc. Chyba że jednak oznacza coś innego...Hyhyhyh. Demo generalnie przeciętne. Na przyzwoitą jakość dźwięku oczywiście się nie silili, w dodatku same utwory są dość monotonne na dłuższą metę. No, ale mogło być gorzej. Jak komuś marzy się przesłuchać wszystkie wyziewy z LLN, to zawsze to krok w przód. A teraz czas na wiele mówiącą tracklistę!

1.Eápr Govépèrv
2.Borrarp!
3.Voarmérpébre Uatr Vèrmyapre
4.Tsaévarya Vèrmyaprèb
5.Favoapr Uatr Zuflebre Oatr Bouarvtre Blehrurb
6.Éamkl Uatre Bervétrèmdre...

[DOWNLOAD@sendspace]

or

[DOWNLOAD@megaupload]

niedziela, 26 czerwca 2011

Sarcófago [Bra] - Christ's Death [1987]














Demos Sarcófago z 1987 roku. Thrash metal z wpływami death metalu, ewentualnie jak ktoś woli "black metal pierwszej fali", czy jak tam się to kurewstwo zowie. Zresztą, srał pies etykiety. Zespół ma już status kultowego, więc każdemu jednemu o uszy się obiło, nawet jeśli nie gloryfikuje.

1.THE ANAL RAPE OF GOD
2.SATANIC LUST
3.CHRIST'S DEATH

[DOWNLOAD@sendspace]

or

[DOWNLOAD@megaupload]

Vlad Tepes [Fra] - Return of the Unweeping Moon [1994]














Zdaje się że trzecie w kolejności demo Vlad Tepes, które ukazało się w marcu 1994 roku. Muzycznie jest to naprawdę spoko (vide utwór "Under the Carpathian Yoke", który znalazł się też na poprzednim demie, i chyba nawet brzmiał nieco lepiej), niestety jakość nagrania dość mocno psuje efekt. Lubię surowe brzmienie, ale myślę że Vlad Tepes smakowałby znacznie lepiej, gdyby produkcja była odrobinę lepsza. Myślę jednak że docenicie ten materiał, gdyż trąci dość mocno wczesną Norwegią, he he. Solówek i innych takich też nie brak, co pewnie zaskoczy tych, którym czarne legiony kojarzą się tylko z nieartykułowanymi hałasami. W mojej opinii kompozycje Vlad Tepes są nawet ciekawsze niż muzyka znacznie bardziej cenionego Mütiilation. Produkcja jednak odstraszy tych, którzy lubią sobie basami dojebać i mieć dźwięk klarowny jak dupa niemowlaka - no ale nie o to tu chodzi.

1.FROZEN DEAD'S KINGDOM
2.UNDER THE CARPATHIAN YOKE
3.IN HOLOCAUST TO THE NATURAL DARKNESS
4.MASSACRE SONG FROM THE DEVASTATED LANDS

[DOWNLOAD@sendspace]

or

[DOWNLOAD@megaupload]

MZ.412 [Swe] - Demo [1988]

Zespół powstały w 1988 roku, w Szwecji - pełna nazwa brzmi Maschinenzimmer 412 (skrótu MZ.412 zaczęli używać bodajże w 1995 roku). Uważają siebie za prekursorów gatunku black industrial (niech im będzie - nie znam innego projektu określającego siebie taką etykietą). Poniżej demo (nigdy w żaden sposób nie wydane, a jedynie dołączone do reedycji debiutanckiego albumu w formie bonus tracków) zawierające dwa pierwsze utwory, o którym chyba mało kto pamięta, gdyż wielu usilnie szacuje datę powstania zespołu na rok 1989.
Zasadniczo można to wrzucić do szerszego wora, to jest do death industrialu. Przedrostek "black" używany jest, gdyż tematycznie i wizerunkowo MZ.412 nie odbiega od blackmetalowych standardów, to jest satanistycznego przesłania (tekstów co prawda wiele nie ma, ale atmosfera kreowana jest właśnie w tym kierunku), corpse paint et cetera.
Jednym z założycieli MZ.412 jest Henrik Nordvargr Björkk, którego być może niektórzy kojarzą z jego solowego, dark ambientowego projektu, również godnego uwagi.

1.UNTITLED
2.DEAD BROADCAST

[DOWNLOAD]

sobota, 25 czerwca 2011

Conqueror [Can] - Anti-Christ Superiority [1996]


















Pierwsze demo Kanadyjczyków z Conqueror! W składzie dwóch panocków, to jest Ryan Förster i James Read, znanych z Revenge! Wiadomo czego się spodziewać: agresji, furii (ale bez Nihila :-( ) i diabeła w maksymalnym stężeniu (pośmiertnym) oraz chaosu w czystej postaci.

1.ROSS BAY DAMNATION/CHAOS DOMINATION
2.HAMMER OF ANTICHRIST
3.THE CURSE (SLAUGHTER COVER)
4.DOMITOR INVICTUS

[DOWNLOAD]

czwartek, 23 czerwca 2011

Moëvöt [Fra] - Ézléýfbdréhtr Vépréùb Zùérfl Màzàgvàtre Érbbédréà [1994]




















Z okazji święta Bożego Ścierwa demosik Moëvöt o bardzo klarownym tytule, wymówienie którego zajmuje więcej czasu niż przesłuchanie całej dyskografii. Bardziej określiłbym ten materiał jako uwiecznienie jakiegoś mrocznego rytuału, aniżeli jako muzykę. Wszystko opiera się na prostych, monotonnych rytmach wygrywanych na jakiejś rozstrojonej klawiaturce oraz na hipnotyzujących wokalizach. W sumie 34 minuty niepokojących, diabolicznych dźwięków. Po odświeżeniu sobie tych nagrań stwierdzam że pomimo skrajnej prostoty jest to bardzo dobra rzecz. Perfekcyjnie pasowałoby jako soundtrack do jakiegoś starego, czarno-białego, niemego filmu o okultyźmie. Pomyśleć że jeszcze jakieś dwa lata temu kompletnie nie trybiłem tego projektu...

1. Der Glockenturm I
2. Reflexion/Abjuration
3. Yatr Mazagvatre Erbbedrez
4. Fin De Nuit
5. Tagesanbruch
6. Larmes Crepusculaires
7. Die Dämmerung
8. Yatr Vazbagraehbbe
9. Brumes
10. Nie
11. Der Glockenturm II

[DOWNLOAD]

niedziela, 19 czerwca 2011

Winterschlacht [Pol] - Vollstrecker [1998]




















Za Winterschlacht stał Mort znany z takich hord jak Galgenberg, Immorten czy Perversion, które zresztą umieszczałem już na tej stronce. Pod szyldem Winterschlacht ukazało się jedno demo o bardzo norweskim klimacie. Komu nie znudziły się jeszcze klony Darkthrone i Emperor może śmiało sięgnąć po "Vollstrecker", gdyż kaseta ta zawiera to co najlepsze w tego typu muzyce.

1.Vollstrecker
2.Heterotrophie
3.Urwalder der Entscheidungsschlacht
4.Tod Durch Aufhangen
5.Uberlegenheit
6.Dunkle Gestalt

[DOWNLOAD@megaupload]


or

[DOWNLOAD@mediafire]

Staruha Mha [Rus] - О.Г.Н.И [1998]




















Staruha Mha, która jak mogłoby się wydawać, nie oznacza "twoja stara", a "starucha mchu", jest projektem z Rosji i ma na koncie dwa materiały - prezentowane tutaj "Ogni" ("Fires") oraz "Rusali". Za tworem tym stał Roman Sidorov, którego sporą część twórczości umieściłem już na tym blogu. Materiał ten ukazał się w 1998 roku pod nazwą О.Г.Н.И. (CD-r), wznowienie natomiast miało miejsce w 2004 roku (czyli już po śmierci twórcy) - CD limitowane do 277 sztuk zatytułowane już jako "Fires". Świetny, psychodeliczny, melancholijny i ponury materiał tworzony przez człowieka mieszkającego w izolacji, eksperymentującego podobno z rozmaitymi halucynogennymi grzybkami i innymi takimi, który ostatecznie opuścił z własnej woli świat żywych w dość młodym wieku. Niektórzy z pewnością zrozumieją i docenią ten materiał. Od siebie mocno polecam. "Rusali" miałem zresztą wrzucić już dawno temu, ale zajmuje ponad 180 MB, w związku z czym na razie sobie odpuszczę.

1.Прозрачность
2.Край Неба

3.Блуждающие Огни
4.Тая В Тумане
5.Арашамф
6.Лесная Одинокая Осень
7.Деформация
8.Покой И Молчание
9.Дух Странного
10.Предрассветные Сумерки
11.Мурохамма
12.Круг Одинокого Дерева

[DOWNLOAD]

Crucifier [US] - Unparelleled Majesty [1993]




















Ktoś tam w shoutboxie prosił o to demo, to umieszczam. Zespół z Pensylwanii istniejący od 1990 roku, po dziś dzień. Na demówce cztery sympatyczne, death/thrashowe kawałki.

1.SODOMY OF ANGELS
2.SPIRITS
3.DEMONS OF FILTH
4.SOMETHING WICKED THIS WAY COMES

[DOWNLOAD@sendspace]

or

[DOWNLOAD@megaupload]

Haus Arafna [Ger] - Butterfly [2003]




















Projekt z Niemiec zrodzony zdaje się że jakoś koło 1993 roku i mający już trochę materiału na koncie. Powstał z inicjatywy mężczyzny i kobiety, o pseudonimach mr i mrs Arafna, co sugeruję że mogą być jakimś małżeństwem, ale ja tam nie wiem. Muzycznie, na tym właśnie albumie, otrzymujemy coś, co zaklasyfikowałbym jako hybrydę industrialu z dość łagodnym obliczem power electronics. W każdym razie bardzo wpadło mi to w ucho, a zdaje się że to chyba jakiś bardziej znany projekt z nurtów quasi-power electronics. Utwory w konstrukcji są dość proste, w sporej części stworzone na zasadzie pyk pyk pyk pyk (+1 jedna ścieżka) pyk pyk pyk pyk (+jedna ścieżka) pyk pyk pyk pyk (+wokale) pyk pyk pyk pyk (+ciuchcia) etc. Mimo wszystko ten zabieg dobrze się sprawdza, a głowa odruchowo skacze. Jest też parę kompozycji typowo dark ambientowych. Jak ktoś lubi tego typu rzeczy, to polecam.

1.SON OF CAIN
2.I KILL TU SURVIVE
3.INVISIBLE
4.FUR IMMER
5.SCHOCKRAUM
6.MUST WE BURN
7.SATANAS AND FRIENDS
8.SCARS
9.HINGABE
10.PART OF FORTUNE
11.AGITATION
12.MIRROR ME
13.GRAVITY TO THE END

[DOWNLOAD]

[OFFICIAL PAGE]

sobota, 11 czerwca 2011

Rain of Sorrow [Pol] - Promo [2005]




















No cóż, od razu mówię że nie są to do końca moje klimaty, myślę jednak że zespół ten tworzy muzykę na tyle dojrzałą, że nie zaszkodzi jej zaprezentować. Nagrali jedno, trzy-utworowe promo, które swego czasu można było zupełnie legalnie ściągnąć z sieci. Sporo w tym klawiszy, nadających kawałkom dość melancholijnego wydźwięku, do tego naprzemiennie pojawia się tu kobiecy śpiew i męski wrzask. Całość można by wrzucić do beczki oznaczonej hasłem "melodic death metal". Nawet bardzo melodic. No, ale obiektywnie patrząc fajna sprawa. Mogliby coś jeszcze nagrać, gdyż pod względem technicznym jest to bardzo obiecujące.

1.SILENCE
2.SURRENDER
3.KISMET

[DOWNLOAD]

Svantevith [Pol] - The Return of the Ancient Slavs [1996]




















Projekt z Cieszyna, za którym stała jedna osoba - Lord Smrtan. Prosty quasi-ambient tworzony na klawiszach. Teksty dotyczą pogańskich bogów i innych takich tam słowiańskich spraw. O ile dobrze trybię, w utworze "Smutek i Rozpacz" wykorzystano (albo też scoverowano) muzykę Azhubham Haani. Mnie tego typu nagrania kompletnie nie grzeją, podobnie jak te wszystkie Wojnary i inne Warrahy, ale może ktoś tego potrzebuje/szuka i doceni. Mi do gustu przypadło głównie outro, hehe.

1.INTRO
2.THE SVANTEVITH LAUDEAMUS
3.THE SVANTEVITH (REPRISE)
4.966
5.SMUTEK I ROZPACZ
6.OUTRO

[DOWNLOAD]

Motörhead [UK] - White Line Fever [1977]




















Ultraklasyk - pierwszy singiel Motörhead. Dwa sympatyczne, żwawe utworki. Zespół ten na przestrzeni lat praktycznie wcale się nie zmienił, co podkreślają chociażby dwa ostatnie albumy. Tak więc w ramach odskoczni od smutów - trochę wesołej, rock'n'rollowej przyjebki!

1.WHITE LINE FEVER
2.LEAVIN' HERE

[DOWNLOAD]

piątek, 10 czerwca 2011

Sepultura [Bra] - Rehearsal [1986]
















Rarytasik w postaci reha Sepultury, z czasów kiedy wyglądali jeszcze jak synki z ubogiej wsi i łoili srogi thrash metal zahaczający nawet o death metal. Reh jak reh - brudny, brzydki i śmierdzi - ale i tak o niebo bardziej mi to robi, niż nowsze nagrania (rzeczy które ukazały się od czasu pojawienia się D. Greena nie specjalnie mnie interesują).

1.WAR
2.MORBID VISIONS
3.ANTICHRIST
4.BLACK MAGIC (SLAYER COVER)

[DOWNLOAD@sendspace]

or

[DOWNLOAD@megaupload]

niedziela, 5 czerwca 2011

Beyond Life [Pol] - Wastelands [2011]




















Nowe EP Beyond Life do ściągnięcia legalnie. Z tego co słyszę, zespół zrezygnował z grania black metalu na rzecz jakiejś dronującej mieszaniny dark ambientu z industrialem (chociaż wcześniej też przeważały raczej nie-metalowe motywy, o ile pamięć mnie nie myli). W każdym razie mnie to przekonuje, bo nie od dziś wiadomo że cenię sobie takie klimaty. Niebawem dostępna będzie wersja CD-r. Przewidziany nakład - 50 kopii. W mojej opinii warto sięgnąć.

1.INTRO
2.WASTELAND BLUES
3.POST-APOCALYPSE NOW
4.AFTER WARFARE

[DOWNLOAD]

sobota, 4 czerwca 2011

VIDEO: Necrophagia [US] - They Dwell Beneath













Wydawało mi się że widziałem już wszystkie klipy Necrophagii (jest ich trochę), ale ten mi jakoś umknął i natrafiłem na niego dopiero dziś. Jak zobaczyłem, to omal nie spadłem z krzesła ze śmiechu, co rzadko mi się zdarza, zwłaszcza podczas oglądania rozmaitych głupot. Tutaj jednak stężenie groteski, patologii i absurdu przekroczyło wszelakie granice pojmowania. Naparzanie kukieł pod kościołem, wrzucanie płodów do studni, zjadanie kończyn i dyndające cycki - wszystko tu jest. Nic więcej do dodania nie mam. Just watch...

[DOWNLOAD]

piątek, 3 czerwca 2011

Gorthorn [UK] - Inner Spirit [2010]




















Hm. W sumie to nie wiem co to za projekt. Znam tylko ten trwający 8 minut singiel. Instrumentalny utwór zagrany na jakimś syntezatorze, albo w ogóle stworzony przy pomocy komputera (aczkolwiek nie brzmi to jakoś bardzo sztucznie). Niesamowity nastrój udało się komuś zawrzeć w tym prostym wałku, stąd też polecam poświęcić chwilkę na ściągnięcie i obadanie. Mnie urzekło.

[DOWNLOAD]

Bloodstream [Pol] - Hate... [2005]




















Luger: "Pochodzący z Rudy Śląskiej Bloodstream grał Dark Ambient i zdechł zaraz po nagraniu tego oto reha. Materiał jak dotąd zaprezentowany tylko wśród znajomych."

1.HATE
2.HARVEST OF DEATH
3.DIE !
4.AGONY

[DOWNLOAD]

czwartek, 2 czerwca 2011

Sopor Aeternus [Ger] – Es Reiten Die Toten So Schnell [1991]




















Za Sopor Aeternus stoi pewna bardzo dziwna kreatura, uważana przez niektórych zupełnie nie słusznie za kobietę. W rzeczywistości istota ta urodziła się mężczyzną, od początku jednak była z tego faktu nie zadowolona, toteż postanowiła usunąć sobie penisa i żreć rozmaite hormony, w wyniku czego obecnie wygląda tak, jak na okładce powyżej (naprawdę, to nie żaden 'fotoshop'). Ciacho, nie? Ktoś może uważać że to faktycznie panienka, bo w końcu zmieniła płeć - no ale moim zdaniem gdy na gówno położy się wisienkę, to nie zmienia się w tort. Transwestyci napawają mnie niesmakiem, no ale... nie mój cyrk, nie moje małpy. Ten świat i tak niebawem sczeźnie, a mnie tam cudze kaprysy seksualne nie interesują, więc nie czuję jakichś wielkich awersji do tego projektu i jego muzyki. W dodatku wygląd tego obojniaka (który przyjął pseudonim artystyczny "Anna-Varney", gdzie drugi człon zapewne jest prawdziwym imieniem, ale nie dam sobie wity uciąć) dodaje całemu temu aktu chorej otoczki. A muzycznie? Trudne do sklasyfikowania. Miłośnikom Mortiis z okresu "Stargate" powinno przypaść do gustu. Teatralne, epickie granie z mocno psychodeliczną atmosferą. Z czystym sumieniem polecam.

1.OMEN SINISTRUM
2.DEAD SOULS
3.STAKE OF MY SOUL
4.BEAUTIFUL THORN
5.BAPTISMA
6.THE FEAST OF BLOOD
7.SOPOR FRATREM MORTIS EST
8.THE DREADFUL MIRROR
9.REPRISE
10.BIRTH-FIENDISH FIGURATION
11.PENANCE AND PAIN
12.HOLY WATER MOONLIGHT
13.INFANT
14.ÜBER DEN FLUSS
15.DARK DELIGHT

[DOWNLOAD]